Najnowsze wpisy, strona 3


Romans.
18 stycznia 2021, 00:00

Zaczytana w Internecie ...

,,Wiesz dlaczego romans jest smaczniejszy od związku?

Dlaczego romans jest jednym wielkim westchnieniem połączonym z odrobinką dramatu, niezależnie od czasu jego trwania, a związek często gaśnie po maksymalnie roku, przez przysłowiową rutynę?

Oczywiście ustalmy, że niepielęgnowane niknie, bo to ważne.

Najpotężniejsze pożądanie jest wtedy, gdy tego kogoś w pełni nie możemy mieć, zwykle zakazane najlepiej smakuję. U ludzi często brakuje emocji w relacjach. Nie chodzi może o seks, choć o to na pewno też.

Rozmawiając z kobietą często mogłem usłyszeć coś w stylu, że jestem inny, że się interesuję, dbam i wiem co kiedy wypada. Nawet ta erotyka jest nie ważna, gdy zaczynam wspominać.

Przymykam oczy, nagle wyobrażam sobie auto na pustkowiu i nas w środku nocy. Widzę rozmowy bez końca, śmiech i stos łez. Czuję Twój dotyk, smak ust i delikatność włosów.

Czuję tą elektryczność między nami. Zapach perfum odróżniam na kilometr, z nią wiem że mogę robić wszystko i wszędzie. Jednego dnia upijać się do stanu, w którym świat szalenie wiruje, zaś drugiego godzinami rozmawiać na tematy nam bliskie.

Kochać się bez ustanku, tylko po to by po wszystkim się wtulić. Romans jest piękny, lecz zabójczy, to tak jakby na sam koniec każdy w tym chorym trójkącie otrzymał broń.

I wierzcie, lub nie zacznie każdy każdego z czasem odpierdalać. Z czasem to wszystko nie ma reguł. Jebana rosyjska ruletka, buum... "/ Pan M

 

Wierzę...

 

 

All I Want For Christmas is...
22 grudnia 2020, 15:19

Mój starszy brat nazywał to zawsze brakiem honoru i dumy..
Ja dałam temu przydomek ,,cipowatość” …


Jedno jest pewne…
Moje serce jest miękkie jak chmurka.
Rozdarte i smutne … ale zawsze otwarte.





Wesołych Świąt .

.....
26 listopada 2020, 11:27

To bez wątpienia najdłuższa terapia w moim życiu ...

Brzemie
12 listopada 2020, 12:26

Przeszlosc zdominowala MOJE cale zycie …
Nie potrafie przed nia uciec…

To fundament na którym stoje…
Od niego zależy czy stoje twardo na nogach czy potykam się co chwile…
Obecnie wciąż się mocno chwieje …

Najdrobniejszy nawet podmuch jest w stanie stracic mnie boleśnie …

10 koszmarnie pustych i smutnych miesięcy już za mna ….
i niemal 12… od kiedy podjelam najbolesniejsza decyzje swojego zycia…
Decyzje z która zmagam się każdego dnia … która boli rownie mocno jak pamiętnego dnia…


Pamietam jak wtedy probowalam to wszystko zbagatelizować… wmowic sobie… ze będę silna
ze to wszystko przetrwam… Nienawisc tuszowala obraz realnego bolu…
Było we mnie tyle skrajnych uczuc i emocji względem jego osoby…



Mam tylko jedno pytanie…



Gdzie byles kiedyś z hukiem osunelam się na zimne kafelki łazienki?
Kiedy zemdlałam w skutek powiklan po tabletkach?
Strach mnie paralizowal – strach przed tym co zrobiłam i mezem któremu
w tym ciężkim dla mnie momencie nie mogłam powiedzieć nic…
I kłamstwo które stało się strategia aby utrzymać się na powierzchni…


Zostalam z tym sama… potwornie sama…
Bo kiedy ja drzalam z przerażenia Ty szykowales rodzinie sniadanie…
Kiedy ja potrzebowałam Twojego wsparcia Ty byles głuchy…i slepy na wszystko co
miało jakikolwiek związek z moja osoba.


Owszem- wzioles pare wolnych dni i spedziles je razem ze mna zaraz po decyzji.
Ale taki był Twój pieprzony obowiązek… L
Czy zrobiles cos ponadto zebym poczula się lepiej?
Dzis wiem ze nic… i wiem jak bardzo się na Tobie zawiodlam…
Dales mi odczuc jak bardzo niewiele znacze… i jak wielkim bledem bylam.


Moglibysmy dziś siasc i oskarzac się o to godzinami… wymieniając argumentami…
Choc już dziś nie ma to większego znaczenia…
Prawdopodobnie odpowiedzialni jesteśmy za to oboje…
I wina lezy pośrodku…



Tylko ze To mi ciężko oddycha się każdego dnia dzwigajac na plecach te ogromne brzemię….



Konsekwencje
01 listopada 2020, 20:23

Po przebyciu aborcji kobieta zyje z ta mysla do końca zycia.
Choc stanowisko psychologow i psychiatrów na temat syndromu poaborcyjnego
sa podzielone, badania dowodzą, ze cierpienie kobiet po aborcji jest problemem klinicznym.
Ten syndrom to nie religijny fanatyzm – tak działa biologia.

Jeśli istnieje zycie- a proces ten rozpoczyna się od poczecia- to może je przerwac jedynie smierc…

To kobieta mierzy się bowiem z konsekwencjami swojej decyzji do końca zycia…............