Archiwum wrzesień 2020


Korporacja
29 września 2020, 12:21

Kiedy słyszę jak odwiedzasz zaprzyjaźnione oddziały – chodzisz uśmiechnięty …
To mam poczucie okrutnej niesprawiedliwości…


Jak śmiesz się uśmiechać … Jakie masz do tego prawo… ?
Skoro ja już dawno zapomniałam jak to się robi …

BEZCZELNY…


Moje oczy wciąż sa smutne… jak wtedy na pamiętnym zdjęciu o którym wspomniales…

Ten stan jest pernamentny….


Często zastanawiam się… Jak Ty się z tym czujesz?
zapomniales? Przelknoles? …
Jak możesz każdego dnia spogladac w lustro…
i mieć poczucie … anty-człowieczeństwa…



Masz pojecie jak bardzo mnie skrzywdziłeś?



Schronienie
28 września 2020, 22:39

Każde Twoje kłamstwo brzmiało jak prawda której potrzebowałam.
Mój głód umiejetnie zaspokajales...
Karmiąc złudzeniami...

Odtraciles... porzucajac....


Dziś jak zbity głodny pies ...
Oczekuje w schronisku ...


Aż po mnie wrócisz.
By mnie nakarmić ...

Jesień
28 września 2020, 11:10

Resztkami godności żebrałam o Twoją pomoc …
Choć wiem, że tą godność utraciłam dużo wcześniej.

 

Zderzyłam się ze ścianą… a raczej brudną ziemią która spotkała się z moją twarzą kiedy pamiętnego dnia w totalnej bezradności wypchałeś mnie ze swojego samochodu…

 

Co ja sobie myślałam ? Pomoc? Jaka kurwa pomoc …
Zrobiłam co chciałeś… pozbyłam się dla Ciebie problemu byś mógł bez komplikacji wciąż cieszyć się swoim dotychczasowym życiem…

 

Marna namiastka mężczyzy… którego pokochałam ….

 

 

Byłam pewna, że z biegiem czasu te wspomnienia wyblakną … A ja zapomnę- dziś wiem, że nie zapomnę tego już nigdy.
Czas nie leczy mych ran …
Z biegiem czasu nie jest mi wcale lżej ani łatwiej.

 

Każdy kolejny dzień to walka o wewnętrzne przetrwanie …

Tatuaże
27 września 2020, 22:12

Pragnełam wydać Cię na świat  ...
W myślach tuliłam Cię w swoich ramionach 


Nigdy nie pozbędę się pustki
... którą wytatuowałam sobie na sercu 
Tamtego dnia .

Wrzesień
22 września 2020, 15:08

8 długich i przeraźliwie chłodnych miesięcy już za mną...