Schronienie


28 września 2020, 22:39

Każde Twoje kłamstwo brzmiało jak prawda której potrzebowałam.
Mój głód umiejetnie zaspokajales...
Karmiąc złudzeniami...

Odtraciles... porzucajac....


Dziś jak zbity głodny pies ...
Oczekuje w schronisku ...


Aż po mnie wrócisz.
By mnie nakarmić ...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz