To co Nieodwracalne.


04 października 2020, 20:07

Dziś obudził mnie płacz mojego nienarodzonego dziecka…
Widziałam jak kurczowo spina rączki i wierzga stópkami.
Twarz zakryta była kocykiem który skrzętnie schowałam w swoich ramionach.


W śnie jednoznacznie próbowałam Je ochronić…
W rzeczywistości skrzywdziłam… pozbawiając życia.



Ciężko się żyje z poczuciem tak głębokiego upodlenia …
:(

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz